Nie gram od liceum, co jakiś czas zaglądam co tam w świecie gier piszczy.
Trine 2 jest wizualnie śliczniusi na tyle, że młócę go do końca mimo że już trochę nuży. Chcę po prostu widzieć kolejne miejsca, chcę w to iść dalej. Bardzo fajne są te wielkie stwory, wszelkiego rodzaju pojawiające się co jakiś czas. Wielki wąż, pajak, slimak, naprawdę czad!
Nuży bo jest za długa i wtórna po jakimś czasie (SPOILER) - powinna się zakończyć po walce ze smokiem
Walka ze smokiem to koniec gry po ok 5-6 godzinach. Dalej rozpoczyna się już dodatek -
Goblin Menace, który starcza na ok 4 godziny, ale ma troszkę wyższy poziom zagadek :)
Dla mnie z tej serii tak wygląda hierarchia:
2 > 1 > 4 > 3
Trójka jest najmniej lubiana, bo zastosowano rozwiązania 3d.
Jedynka ma dwie wersje i ta nowsza Enchanted Edition troszkę lepiej wygląda.