Śmieszy mnie to jakimi te postacie są tutaj stereotypami. Same oryginalne wersje tych postaci nie były jakimiś wielce skomplikowanymi postaciami ale te tutaj? Rozumiem że to ma być parodia/satyra choć jest bardzo nieudolną, ale to jak postacie są zarysowane jest okropne i cholernie irytujące. Fred jest stereotypowym dupkiem incelem który kreuje się na samca alfa, każdego ocenia po wyglądzie i pod względem tego jak "hot" jest ale w rzeczywistości jest ograniczonym umysłowo rozpuszczonym kretynem który nie potrafi pokroić kawałka steku sztućcami! Daphne jest przytępawą stereotypową lasią którą Velma co chwilę poprawia, jest sprowadzona do elementu ozdoby i idiotki która ma tylko wygląd i nawet zachowuje się jak najbardziej stereotypowa szkolna księżniczka, do tego jest obowiązkowo roznegliżowana. Kudłaty jest stereotypowym murzynem który zachowuje się i nawet brzmi jak jakiś diler w wersji lite a sama Velma to nawiedzona twitteciara, która osądza i obraża każdego, uznając że wszyscy są debilami a ona sama jest ideałem i geniuszem na którego inni nie zasługują, podczas gdy sama traktuje wszystkich z góry i poniża Daphne (a nawet inne kobiety) kilkakrotnie w tych 2 odcinkach, dodając jeszcze że na początku 1 odcinka wręcz nią rzuca o szafkę gdy ta nie ma na sobie żadnych ubrań (na końcu i tak się z nią całując - toksyczny związek very much).

Ogólnie uważam że dałoby się zrobić zabawną inteligentną satyrę z ekipą Scooby'ego dla dorosłych, ale to nią w żadnym stopniu nie jest, postacie ani trochę nie zachowują się jak oryginały i nie mają z nimi nic wspólnego, no może poza Velmą która zawsze była w jakimś stopniu złośliwa, przemądrzała i traktująca innych z góry a choćby w Brygadzie Detektywów wręcz gdy była w związku z Kudłatym była ultra-toksyczna w stosunku do niego, poniżała go, obrażała jego styl i zainteresowania, próbowała go na siłę zmienić plus wybierać między nią a jego psem. Jak wybrał najlepszego przyjaciela to porozpowiadała całej szkole że "Kudłaty woli psy od dziewczyn", dlatego za samą Velmą NIGDY nie przepadałem a z czasem zacząłem ją wręcz nienawidzić, w jej kontekście nawet nie widzę dlatego drastycznej zmiany (poza kolorem skóry), nienawidzę jej tak jak jej nienawidziłem, ale już potraktowanie pozostałej trójki i przedstawienie ich (zwłaszcza Daphne i Freda) w tak krzywdzący, poniżający sposób to żenada żenady i kompromitacja. Poza tym serial jest wypełniony słabymi, nie śmiesznymi dialogami, tekstami i masą stereotypów które są napisane po prostu źle lub kopiując to co inne produkcje zrobiły o wiele lepiej. Sam styl i brutalność wygląda jakby Kaling pomieszała Family Guya z Harley Quinn w bardzo nieudolnym i upośledzonym rezultacie.

Scooby otrzymał prawdziwe zbawienie że został wykluczony z tego grona.