I wiecie co? odcinek 10 zdecydowanie mnie rozczarował, jak na moje straszliwie naciągany... zupełnie jak "Opowieść wigilijna" kiedy Ebenezer wędrował... straszne :(( Jakie jest Wasze zdanie??
Mi sie odcinek podobal. poczesci sie z toba zgadzam, ale tez w tym odcinku mozemy zobaczyc ze czasem jedno ludzkie istnienie moze duzo znaczyc dla pozostalych. Podobalo mi sie to jak Keith oprowadzal Lucasa po jego zyciu terazniejszym i tym gdzie bylby zly i ciesze sie ze z Haley i dzieckiem wszystko ok:)
A jak sie wam podobal??
Pozdrawiam fanow OTH:)
odcinek dobry....zdecydowanie lepszy od tego gdy Nathan miał sen po wypadku w drugim sezonie, ale w sumie to i tak nie było to wielkie arcydzieło, ale cóż dobrze ze wszystko sie skończyło happy endem:D:D,
może kolejne odcinki będą jeszcze lepsze niż do tej pory.....szkoda tylko ze trzeba czekać miesiąc:(
POZDRO
Ta odcinek fajny, podobalo sie mi nowe wcielenie Brook. No i Keith raczej otwozyl oczy Lucasowi, kto go zabil. Podobaly mi sie ujecie Brook i Peyton.
Po zapowiedziach myślałam, że ten odcinek będzie średnio fajny. Tak jak ten po wypadku Nathana. Naszczęście pozytywnie się zawiodłam. Odcinek był całkiem całkiem. Jestem po nim pewna, że Leyton będzie toważyczyć nam wspólnie do końca. Najbardziej podobały mi się sceny z Brooke i Peyton pod mostem i podczas rozmów z Hayle i Lucasem w szpitalu. Myśle, że Brooke nie kocha już Lucasa, za to zależy jej na Peyton. Więc nie będzie już Brookas. Choć kocham tą parę, po tym odcinku już mi to nie preszkadza. Nie mogę przeżyć, że na kolejny odcinek musze czekać ponad miesiąc.
ja jestem wkujrzona ze bedzie leyton:/ bueee jak kaziroctwo...ona jest taka glupią jej morda zaczyna mnie wkurzać...Brooke chciala odwiedzic lucasa bo jej na nim zależy ale ta tam siedziala:/ i jak lucas sie obudzi to pewnie pomysli ze brooke nie bylo nawet przy nim :/ a odcienke taki zwyczajny ale zaczel;am tak plakac jak oni sie zegnali Keith i lucas rzecz jasna to bylo naprawde smutne...Wiecie co tak inny temat tak sobie patrze na ten serial to on nie jest taki zwyczajny dla nastolatkow...On daje do pomyslenia i wg wiem ze jestem jeszcze zasmarkata do takich rozmow ale tak uwazam....Iloe on mówi o milosci przyjaźni śmierci i pokazuje co jest w zyciu naprawde wazne nie koloryzuje go...
Jak odc sie skonczyl?Sciagnela mi sie jakas dziwna wersja,ktora skonczyla sie gdzies tak na 38 min,jak ratowali Lucasa:((Co bylo dalej?
sorki to było 4x9
potem scena w której lekarz mówi Haley i Nathanowi że jeśli dziecku bije serce to raczej będzie ok, serce bije i Haley rozpłakuje się ze szczęścia, Broooke idzie do Lucasa ale widzi przez szybe przy jego łózku Peyton, uśmiecha się i odchodzi, potem Lucas mówi e słowa co na początku, jest scena jak znowu jest w skole z Keithem, rozmawiaja o Jimmym, że był przyjacielem Luke'a, że Luke zmienił na lepsze zycia innych ludzi, i w końcu ciągle mu powtarza by otworzył oczy i w końcu lucas sie budzi w szpitalu.
Nie chce cię obrazić anusya ale chyba żeczywiście jesteś zasmarkata,ale nie chodzi o twój wiek tylko o twoją wypowiedź. "buee jak kaziroctwo" "ona jest taką głupią,jej morda zaczyna mnie wkurzać". No to nie świadczy o Tobie najlepiej. Krytykuj Peyton jak musisz (ja tam ją lubię) ale zachowaj w tym trochę klasy
Nie chce cię obrazić anusya ale chyba żeczywiście jesteś zasmarkata,ale nie chodzi o twój wiek tylko o twoją wypowiedź. "buee jak kaziroctwo" "ona jest taką głupią,jej morda zaczyna mnie wkurzać". No to nie świadczy o Tobie najlepiej. Krytykuj Peyton jak musisz (ja tam ją lubię) ale zachowaj w tym trochę klasy
zgadzam sie!! ja jestem fanka Leyton, ale nie krytykuje Brooke w taki sposob jak Ty. nawet jesli tak mysle, to zostawiam te mysli dla siebie. a co do odcinka to juz pisalam, ze bardzo mi sie podobal i nie bede sie powtarzac:) pozdr
ja sie zalamie xD po takim zakonczemiu teraz czekac miesiac na kolejny odcienk ! Oni sa besczelni :D
Jeszcze nic nie wiadomo. W OTH ma się pojawić Stephen i napewno mega namiesza. Będzie świetnie. Obojętnie czy zakręci się wokół Brook, czy wokół Peyton. Już się nie mogę doczekać. Ale to dopiero w 12 odcinku :)
będe się wypowiadać jak mam ochotę... jezeli komuś to nie odpowiada to niech nie czyta moich wypowiedzi...
Nie kłóćmy sie o takie głupoty, bo to nie ma sensu. Już jakiś czas temu chyba ustaliłyśmy, że nie będziemy się wykłócać o to, że fajniesza jest Peyton czy Broke. Ja osobiście wolę Brooke, ale doszłam ostatnio do wniosku, że skoro Lucas jest takim idiotą i nei moze się zdecydowac raz a dobrze to niech będzie sobie z Peyton. Wtedy Brooke może znajdzie sobie kogoś fajniejszego:) Co od odcinka to mi się podobał. Nie miaąłm raczej skojarzeń z opowieścią wigilijną, bo tam wyglądąłao to trochę inaczej mimo wszystko. Załamuje mnie również to, że trzeba czekać tak długo. Nie wiem co ja ze sobą zrobię w tym czasie. Pozdrawiam