Chodzi mi tu o sam początek , bo troche go nie zczajiłam ... To bylo o tych snach zaczelo sie ze brooke lezala w lozku a za nia "wylonil sie" Lucas , potem widzimy jak Lucas sie budzi i obejmuje go chris keller , po tym widzimy jak haley sie budzi i idzie do lozka brooke powiedziec jej ze snilo jej sie ze chris spal z lucasem i gdy brooke i haley maja juz sie pocalowac nathan sie budzi , wiec to wszystko bylo jednym WIELKIM snem nathana ?? , czy to wszystko bylo tak jakby podzielone ...
Ja myśle że można to podzelić. tak przynajmniej wydaje się bardziej logiczne. chociaż to sen więc trudno tu o logike. w każdym razie ja odczytuje to jako kilka snów.