słuchajcie, nie wiem czy komus bedzie sie to chcialo czytac, ale w sumie miloby mi bylo, bo
jestem strasznie ciekawa czy ktos ma podobne do mnie opinie : )
generalnie w OTH bylam ZAKOCHANA przez pierwsze cztery sezony. piąty - wg mnie spadek
formy, szósty już troche lepiej, taki powrót.
siódmy - ... nie-e? ósmy - słuchajcie, oglądam pierwszy odcinek i dostaje szału.
niech ktoś mi wytłumaczy w którym momencie ten serial został CAŁKOWICIE pozbawiony
jakiejkolwiek akcji? nie wiem czy to tylko ja, ale do jasnej cholery, większość dialogów odbywa
się tuż przed / tuż po seksie, którejś z głównych par i zazwyczaj właśnie pół całej rozmowy to
jakieś erotyczne aluzje. no super. ostatnie kilka odcinków jakie oglądałam ? jedyne co
zapamiętałam o brooke i julianie, to to, że ona non stop chodzi roznegliżowana po domu i
zachęca go do przespania się ze sobą. no świetnie, naprawde. ciesze się ich szczęściem. ale
moze troche JAKIEJKOLWIEK akcji..?
nie wiem, dla mnie to nie ma nic ze starego uroku OTH. w tym momencie jest kilka par i
odcinek wyglada m.w
brooke/julian : całus, krótka rozmówka [np. o filmie juliana] całus/aluzja seksu
quinn/clay: całus, krótka rozmówka [np. o sarze] całus...
nate/haley: całus , krótka rozmówka [np. o NBA/mamie haley], całus..
rozumiecie o co mi chodzi? oni już ledwo wychodzą z sypialni ...
czy ósmy sezon się rozkręci? tzn wiem, ze jestem dopiero w pierwszym odcinku, ale
przysiegam ze mnie szlag jasny trafia. moze bez spoilerow, albo przynajmniej zeby byly
lekkie;pp
dzięki jeżeli komuś się chciało to wszystko czytać : ) pozdrawiam!
niestety serial zginal po 4 sezonie no ewentuaalnie po 6. absolutnie 7 i 8 nie powinno juz byc. a nie daj boze 9 co jest raczej niemozliwe bo slyszalam zapowiedzi
kurde, ale wg mnie wszyscy producenci etc, też powinni mieć jakieś wyczucie. pierwsze cztery sezony to była naprawdę istna zajebistość. teraz jest naprawdę koszmarnie. powinno się mieć jakiś umiar na zasadzie - ok, zarabiamy w cholere pieniędzy, ale kiedyś ten serial był DOBRY, więc może jednak zakończymy teraz?
no a ja wlasnie gdzies czytalam ze ma być 9 : OOOOOOO : (
jak dla mnie ostatecznie dobra passa tego serialu skończyła się wraz z odejściem Peyton i Lucasa. Cała piątka tworzyła ten serial od samego początku i bez nich to już nie to samo. Mogliby zakończyć produkcję z tym sezonem zamykając wszystkie wątki pt. "and they live happily ever after" i koniec. Im dalej tym gorszy scenariusz, wydumane wątki i gdyby nie to, że mam sentyment do tego serialu już dawno przestałabym oglądać.
Zgadzam sie,ale moze gdyby Peyton i Lucas wrocili w 9 sezonie to moze serial znowu bedzie rewelacyjny,szczerze mowiac mam nadzieje ze tak bedzie.
Sezon 8 jest nudny, ale ostatnie odcinki są nawet niezłe, ale nie zmienia to faktu, że serial powinien zakończyć się po 6 sezonie:)
po tym sezonie juz nie bd kolejnych odcinkow. i to jest oficjalna informacja ;)) http://www.spoilertv.com/2011/05/cw-fall-schedule-20112012.html
choc przeczytalam gdzie ze ma wrocic z 9 sezonem i bd w nim 13 odc.
Jest tak jak piszesz. Serial, który można kochać trwa przez pierwsze cztery sezony, okres szkolny. Później to jest serial który po prostu można obejrzeć, lecz bez poczucia straty jeśli się tego nie zrobi.
Inaczej jest od 1 do 4. Gdzie nie jest to po prostu serial opowiadający historię dwóch braci jak to jest w filmweb napisane. Dla mnie ważne jest wyrażanie emocji, pasji, łaknienie więcej i więcej. I właśnie to co się składało na ten serial czyli postacie, ich osobowości, symbolika a przede wszystkim przemiany, świetna muzyka, niezapomniane cytaty, same dialogi bohaterów, które jestem pewien nauczyły wiele wszystkich oglądających, tworzyły OTH do 4 sezonu, gdzie każdy następny był jeszcze lepszy.
Jest wiele inspirujących filmów, opowiadających piękne historie, wywierających wpływ, ale to Oth sprawiło, nauczyło mnie być lepszym. To więcej niż tylko serial który się ogląda, wystawia 10/10 i jest fajny, dla mnie jest osobisty.
A dodając jeszcze do tematu. Serial obejrzałem dwa razy, za pierwszym razem do 7 sezonu na bieżąco. W tym roku postanowiłem obejrzeć dalej, ale od początku. Pierwsze 4 sezony obejrzałem w dwa miesiące, pierwszy odcinek 5go obejrzałem w lutym i nawet mi się nie chce oglądać drugiego. To dalej jest Oth, ale to już nie jest to.
Mam to samo odczucie. Sezony 1-4 były najlepsze.. Da się wyciągnąć dużo z tego serialu. Właśnie cytaty, muzyka. Na mnie również wywarł wpływ ten serial. Zrozumiałam wiele rzeczy i wiele się nauczyłam. Miło jest czytać, że ktoś czuje podobnie jak ja.
Oczywiście oglądam wszystkie odcinki, ale ostatnimi czasy, tylko z przyzwyczajenia. OTH nie jest już tym samym. Przedwczoraj wróciłam do początku i w ciągu 2 dni oglądnęłam 11 odcinków pierwszego sezonu ^^ I znów poczułam to, co kiedyś. Szkoda, że w najnowszych odcinkach tego nie czuję. W ostatnim odcinku 8 sezonu, gdy nawiązali do pierwszych odcinków, pojawił się Dan, Skills, scena gdy Jamie wszedł z piłką do Karen's Cafe, a poźniej jak biegł kozłując piłkę na moście, to troszkę mnie ruszyło. Może gdy w 9 sezonie powrócą postaci z początkowych sezonów, to uda im się zakończyć ten świetny serial przyzwoicie. I być może będę w stanie powiedzieć, że całość była cudowna, bo jak na razie nie mogę tego powiedzieć.
a mi sie podobal 6 i 7 najbardziej. 8 faktycznie lekko denny, ale i tak mam nadzieje, ze bedzie 9.
a będzie 9 sezon? cały czas czytam jakieś sprzeczne informacje, jedni ludzie mówią że tak i dają jakies linki na potwierdzenie tego, drudzy wręcz przeciwnie pokazują ramówę CW na przyszły sezon i OTH tam nie figuruje..
ja mam nadzieje że jeżeli byłby 9 sezon, to byłoby więcej dana. możecie mnie besztać ile chcecie, ale to jest moja ulubiona postać w tym serialu, jest genialny : )