Wszystko super extra , One Tree Hill miało nieziemski finałowy odcinek podsumowujący całe 9 sezonów , pokazujący do czego wszyscy dążyli itd. Jednak do dzisiaj ,jak się tak nad tym zastanowię to jest mi smutno , że nawet w ostatnim odcinku nie pojawili się Peyton i Lucas. Przecież od Lucasa to wszystko się zaczęło -dzięki niemu stworzyły się więzi między Haley, Brook i Peyton , między ekipą z boiska nad rzeką , a ekipą z sali gimnastycznej , to dzięki niemu (chcąc , nie chcąc) Haley i Nathan stworzyli w przyszłości tak udane małżeństwo , dzięki niemu stworzyło się połączenie tak wybuchowej pary jak Brokas czy Leyton... To wszystko dzięki Lucasowi.. A Peyton ? To ona zawsze miała te fajne teksty , dzięki niej Tric stał się tak popularny.. Kurczę , naprawdę wszystko byłoby idealnie gdyby oni byli w tym finałowym odcinku. Jest mi baaardzo przykro ,że ich tam nie było :(
Nie pojawili się również na YT w filmiku pożegnalnym dla OTH co również bardzo mnie zasmuciło :(Naprawdę mi przykro , że tak ważni bohaterzy nie pojawili się w tak ważnych momentach serialu...