Dahmer - Potwór: Historia Jeffreya Dahmera (2022)
Dahmer - Potwór: Historia Jeffreya Dahmera: Sezon 1 Dahmer - Potwór: Historia Jeffreya Dahmera Sezon 1, Odcinek 10

Bóg miłosierdzia, Bóg zemsty

God of Forgiveness, God of Vengeance 55m
7,4 825
ocen
7,4 10 1 825
Dahmer Potwór: Historia Jeffreya Dahmera
powrót do forum s1e10

Cłaość serialu

ocenił(a) serial na 9

Oceniam całość serialu na mocne 9 , to wszystko ze względu na to, że twórcy nie skupili się tylko na dzieciństwie mordercy i na "siłę" nie starano się go usprawiedliwiać czy tłumaczyć (jak ktoś jest zaciekawiony genezą seryjnego to polecam książki oraz serial "Mind Hunter"). W tym serialu pokazano cierpienie oraz walkę otoczenia, przybliżono postać sąsiadki, co moim zdaniem było bardzo ciekawe oraz ważne. Pokazano debilizm ludzi, którzy biorą sobie takich zwyrodnialców za idoli. Przedstawiono zmagania oraz ból rodziców takiego człowieka. Podkreślono również to, że ofiary mordercy to przede wszystkim życia i historie, indywidualne charaktery, odnoszę wrażenie, że w ostatnich tego typu produkcjach skupia się bardziej lub wyłącznie na profilu zwyrodnialca, a tu dość nietypowe i ładne zaskoczenie. Również poruszenie aspektu religii i przebaczenia był dobrze rozbudowany, poruszający oraz dający do myślenia. Myślałam, że będzie to typowy kolejny film o seryjnym mordercy, ale zrobiono z tego coś więcej.

pearl1970

Dahmer w ogóle nie wywołuje mojego współczucia. Świetnie go pokazano. Jest śliski, obły bez większych uczuć ukryty w przerażającym mroku. Można to częściowo poczuć. I jak sam mówił o sobie, że taki się urodził. Jedynie można uzyskać wyjaśnienie, skąd taki się stał. Jeśli matka brała faktycznie tyle psychotropów przez całą ciążę, to Dahmer jest nieudanym eksperymentem...

Lady_Kumiko

Dodatkowo pokazano, że morderca wcale nie był ponadprzeciętnie inteligentny, że tak długo wymykał się prawu.

Psychopaci często są w kulturze romantyzowani jako wybitne jednostki. A zwykle to tłuki bez wyobraźni. Troglodyci z usterką.

I tu też - żaden wielki, misterny plan! Po prostu fart tak idealnego, jak nieintencjonalnego pasowania w ułomności systemu.

Pytany dlaczego zabijał, odpowiadał że dlatego, bo to łatwe.

Hypnotoad

Masz rację z tym romantyzowaniem. Też tego nie rozumiem. Dahmer miał mnóstwo szczęścia.

Lady_Kumiko

Najlepsze jest to, że w ogóle nie miał nic przeciwko żeby go powstrzymano, bo miał świadomość że to co robi jest złe i sprawiedliwa będzie kara. Każda, nawet śmierć.

Ale że służby odpuszczały i jemu i swoje obowiązki, to i on sobie odpuszczał wszelkie hamulce.

Bo mógł.


Nad fikcyjnymi filmami, książkami autorzy głowią się, mają rozkminy życia jak najskuteczniej pozbyć się ciała, żeby go zaraz policja nie znalazła...
A w realu wystarczy.... no nie będę spoilerować, bo może tu zerknie ktoś, kto jeszcze nie widział serialu... Ale miażdży mnie, jak to jest prozaicznie, bezczelnie, bezrefleksyjnie proste...

Hypnotoad

Dokładnie. Facet sobie żył z dnia na dzień z małymi wyskokami ( delikatnie ujmując).
W domu zrobił sobie wiadomo co.
Właśnie trafnie zauważyłeś,że to było bezrefleksyjnie proste.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones