Aktor, który gra Larry'ego jest tak dobry, że moje ciarki przechodzą ciarki.
Świetne główne role, dobra reżyseria i produkcja, ale przedstawienie życia w więzieniu graniczy z komizmem. Super powolna akcja w dobrym tego słowa znaczeniu, Denis Lehane dodaje napięcia z odcinka na odcinek.
W trakcie pierwszych dwóch odcinków czułem trochę klimatu pierwszego sezonu True Detective (Greg Kinnear wymiata) i byłem zachwycony. Kolejne odcinki niestety już tego klimatu nie mają, ale nie można mieć wszystkiego. Generalnie zdecydowanie warto obejrzeć.
W końcu serial, który się dobrze zapowiada. W niekończącym się strumieniu nijakości znalazłem coś, co mam nadzieję uprzyjemni mi kilka wieczorów. Dobry pomysł, ciekawe postacie i gra aktorska na poziomie...czekam na więcej
Liczyłem na porządne łupnięcie a po 5 odcinkach dostałem bijanie w fotelu. Oprócz naszego wyrazistego głównego bohatera reszta ... w zasadzie mogłaby nie istnieć. No, może tylko Carter dawał ognia.
Najbardziej razi mnie jednak więzienie. Miało być wiezienie psychopatów i najgorszych szumowin, przed którym wszyscy...
Tak jak w temacie, serial kończy się na 1 sezonie czy będzie drugi ? Nie wiem czy zaczynać oglądać czy jeszcze poczekać.
Ilość cringu (nie znajduje polskiego odpowiednika na to) mnie przerosło. Świetny Paul Hauser nawet tego nie uratował. Bardziej amerykańskiego początku i końca serialu, który w połowie dawał nadzieję na niezłe kino, nie widziałam już dawno. Główny, narcystyczny bohater, który oczywiście musiał zostać przedstawiony jako...
więcejSerial spoko, ale razi w oczy programowanie społeczne od Jabłuszka. Biali to przeważnie przestępcy, psychopaci, pijacy, głupcy, brzydcy. Czarni i śniadzi są mądrzy, ładni, dobrzy i wykształceni: sędziowie, prokuratorzy, uczciwi policjanci. Nawet psychiatra dr. Zicherman, gdzie już spodziewałem się żyda jest czarny -...
więcej