Blue Ruin było niezłe. Green Room stoi jak dla mnie kilka poziomów wyżej, od samego początku trzyma w napięciu, a potem dość płynnie reżyser dodaje do thrillera elementy slashera. Nawet same śmierci są dość realistyczne, trudno do końca przewidzieć, kto przeżyje, albo która "grupa" wygra. Jest trochę gore, chociaż nie...
więcejjak miałem 8 lat i oglądałem któryś Omen, tamten klimat i te dziwne dziecko...
Bo te horrory nie tylko dzisiejsze to lipa straszliwa.
spoilery
Myslalem, ze raczej pójdą w strone typu, ze sa tam zamknieci, wymyslaja plan i działaja jakos aby sie wydostac, a co dostajemy?
W połowie filmu sobie wychodzą jak gdyby nigdy nic z kilkoma kijami i kazdy zaczyna umierać w zalosny sposob. I te zakoczenie. Odpalił im sie chyba jakis Schwarzenegger i kazdego...
W swojej klasie i gatunku to nawet dobry ale ogólnie nic nadzwyczajnego... sporo niedorzeczności... taki zapełniacz wolnego czasu...
Zastanawiające jest dlaczego i w jakim celu tworzone są takie filmy. Tu nie ma żadnego przesłania, ten film nie stawia pytań. Nie ma pozytywnych bohaterów. To jest film o przemocy przez duże "P", i o niczym więcej. Zero treści, fatalni aktorzy. Okropny film który może być zachwycający dla miłośników przemocy dla samej...
więcej"-Czy teraz nie powinniśmy panikować?
- Zgłodniałam.." :D
Klimat i jak na tego typu film to całkiem niegłupie/momentami przewrotne/zabawne dialogi, co także plusuje.
I tylko pieska było szkoda :(
Film polecam!