Wszyscy mówią, że ten film będzie faworytem na przyszłorocznych Oscarach. Ja w to nie wierzę. Ludzie, przecież ten film ma całą obsadę białą. Oscary, które uważają, że film to nie sztuka tylko narzędzie propagandy, lubią rasistowskie produkcje, które wyśmiewają ludzi białych i pełnosprawnych. Dlatego Nolan, który kręci filmy dobre, a nie rasistowskie(bo jak już pisałem, to co promują Oscary, to rasizm, a nie poprawność polityczna) nie ma szans na statuetkę. Ma szansę jedynie na wysokie oceny od widzów i krytyków, oraz na spore dochody czego naprawdę mu życzę.
Jedno jest pewne - Nolan ma jaja i sra na Oscary oraz na całe to zepsute ideologiczno-rasistowskie środowisko.
Otóż to. Na szczęście są jeszcze ludzie, którzy nie ulegają tym głupotom. Oczywiście to, że w filmie pojawia się murzyn, albo homoseksualista to nie problem, o ile to ma jakiś sens. Na przykład mulata Mała syrenka. Przecież to jakaś tragedia.
Niestety, tacy jak Nolan to gatunek na wymarciu. Jeśli "Oppenheimer" zbierze dobre recenzje od krytyków i ogólnie będzie dobrze oceniany, to mam nadzieje na brak jakichkolwiek nominacji do żałosnych Oscarów. Może ludzie się obudzą i przejrzą na oczy, bo to wszystko zmierza w jakimś chorym kierunku.
Dzięki Bogu, po za Nolanem jest jeszcze kilka osób, które nie ulegają szantażowi Oscarów. Na przykład Scorsese. Ja osobiście bardzo czekam na jego kolejny film "The killers of the flower moon".
Liczy sie ilosc osob ile obejrzy a nie jakies statuetki i to jest wyznacznik w tym swicie. Statuetki nic nie znacza. Takze nie warto sie tym przejmowac tylko biletem do kina mozna wesprzec Nolana, na ktorego ja ide w ciemno.
Dokładnie, Nolan to ostatnio mój ulubiony reżyser, teraz dodatkowo uświadomiłeś mi że nie ma w jego filmach tej całej tej hollywoodkiej propagandy i lubię go jeszcze bardziej. Obsada świetna, Cillian to wiadomo jego ulubieniec i fakt jest świetny, do tego Oldman, bardzo ciekawi mnie występ Roberta Downey Jr którego lubię, Pugh, Damon, Blunt również są świetni.
być może przy produkcji są zatrudnione osoby, które pomogą spełnić wymagania. Nie zawsze główna obsada musi być dobierana pod kątem tych nowych wytycznych.
Fakt, ale w tle np. na uczelni dało się zauważyć czarnoskóre osoby, tyle że właśnie stanowiły tylko tło przez bardzo krótką chwilę.