Następny gniot z cyklu "zabili go i uciekł". Wytrzymałem około pół godziny. Szkoda czasu.
To super, nie zmienia to jednak faktu, że wystawianie oceny filmowi, którego się nie obejrzało, jest delikatnie mówiąc żenujące...
30% czasu trwania filmu to mało? Po 30% książki, filmu, spektaklu nie można go juz ocenić? Jak jedna trzecia filmu to gniot niewiarygodny to w pozostałej części co się wydarzy? Cud?