Byłam na filmie z klasą w ramach ,,Lekcji w kinie,,. Ogólnie film podobał mi się, ale moim zdaniem nadaje się bardziej do telewizji niż do kina. Wiele osób z mojej klasy zapytanych, jak podobał im się film, odpowiadali, że świetnie im się spało, więc na pewno nie jest to produkcja dla wszystkich;)
i pani w różowym sweterku i w kucyku wogóle się nie udzielała . ;< no życie . beznadziejny film .
Chyba jakiś ogólnopolski repertuar, bo ja również byłam na tym w ramach lekcji w kinie ( woj. dolnośląskie) i szczerze mówiąc mam podobną opinię do waszej - film nudnawy i baaardzo przewidywalny .
Ja też byłam, ale w filharmonii. No i było o efektach specjalnych, a potem ten film. Ja oglądałam już kiedyś, a dzisiaj właśnie na tym 'Lekcja w kinie' sobie jeszcze odnowiłam. Mi się film podoba osobiście.
ja byłam na tym w piotrkowie trybunalskim, również na "lekcji w kinie" mi się osobiście film bardzo podobał, mojej szkole chyba też, szczególnie jak wszyscy bili brawo jak się np. całowali :)
Też byłam, w Kaliszu. Film fajny, chociaż faktycznie czasami nuda. I reszta widowni też była spoko ;D. Np. kiedy 'niestety' zaciął się film, wszyscy klaskali i ogólnie była radość xD. I duży +, bo lekcję prowadził Marcin Krawczyk :D.
a ja byłam w Nysie również na lekcji w kinie ;)
większość dziewczyn mówiło że podobał im się ten film, a chłopcy mówili że spali ;)
aktor był z Gdyni.
I ja również miałam to na lekcji w kinie(Mińsk Mazowiecki),ale przyznaje,że nawet mnie wciągną choć fabuła była dość banalna, aktorzy byli "sztywni" i brakowało mi tam jakiejś nuty... ale chłopak który grał głównego bohatera(szesnastolatka) miał wtedy o ile się nie mylę 26 lat...
Tak, a przypomnij sobie Back to the Future - aktor, grający głównego bohatera (siedemnastolatka) w drugiej części miał 28 lat
Zgadza się, Powrót do przyszłości jest boski! Tylko gimbaza twierdzi, że jest inaczej, bo się nie zna na prawdziwym kinie.