Jeżeli widzę tą jakże wielką i kasową postać na okładce lub reklamie filmu z góry wiem, że należy go obejść szerokim łukiem bo to 1,5h wyjęte z życiorysu. Powoli lecz jakże stanowczo i zdecydowanie do hollywoodzkich bestselerów dołączają Willis i Cage, przykro na to patrzeć ale zasada jest niezmienna-film ma się sprzedać.
Nie wiem jak taki świetny aktor i mistrz sztuk walki może doprowadzić się do takiego stanu, niegdyś dobry i wysportowany teraz tłusty jak dzik.
Nie chcę upolityczniać oczywiście ale np.Kwaśniewski czy Piskorski, tacy chłopcy malowani a jak ładnie spączkowali, Seagal idento, od dobrobytu chyba, jak gonisz króliczka to jest ciekawie ale jak go złapiesz to nie ma za kim biegać.
Komercja panowie, komercja, czasy świetności Seagala przeminęły wraz z Niko albo my się starzejemy :( Nadrobiłem zaległości co do Cage`a -w Army One pokazał znów styl, ale po USS Indianapolis znów mam mieszane uczucia. Producenci stawiają chyba na świeżą i młodą krew ale np. DiCaprio nigdy nie zagrał w żadnym gniocie hmm... może American Film Institute opublikuje Top 50- gasnących gwiazd kina;)
Ale tak w ogóle nie wiem co się z nim stało. Film "protektor" jest dość nowy a jeszcze można filmem nazwać a to co teraz kręci to brak słów
Nie zgodzę się co do zdania, że czasy świetności tego Pana przeminęły wraz z Nico - Nico był debiutem, nakręcił (albo raczej z Nim nakręcono) jeszcze sporo fajnych akcyjniaków/mordobić - skończył się tak naprawdę na Mrocznej dzielnicy (Exit wounds) - ale też był to ostatni film hollywoodzki (czytaj z dobrym rzemieślnikiem za kamerą i z w miarę przyzwoitym budżetem) z tym Panem...Cóż lata lecą, czasu nie zatrzymasz, sprawności z wiekiem nie przybywa, a jeśli facet bazuje na sprawności/sporcie/sztuce walki, w której bez wątpienia był mistrzem, to musi się liczyć z tym że się po prostu "przedatuje" - podobnie mają panie, których jedynym atutem jest uroda/długie nogi, duże silikonowe cycki - obecnie taka Pamela Anderson, czy na naszym rodzimym podwórku Kasia Figura (choć ta w pełni naturalna - za młodu śliczna - mokry sen dojrzewającego nastolatka, obecnie kaszalot i paszczur) ozdobą ekranu czy seksbombą raczej już nie będzie...Stallone, Van Damme, Arnold czy Lundgren jeszcze jakoś się trzymają (nadludzkim wysiłkiem, hormonalną terapią zastępczą i generalnie zmasowaną farmakoterapią