To nie jest typowy film o wiekowym malarzu i jego muzie. Pochodzący z Libanu artysta znalazł u boku swej szwajcarskiej żony bezpieczną przystań, ale łącząca ich relacja okazuje się znacznie bardziej skomplikowana. Dopiero w obecności kamery Hafis i Mara mierzą się z tym, co przez kilkadziesiąt lat pozostało między nimi niewypowiedziane, co kryje się za jego niespokojnym duchem i jej cierpliwą obecnością.